Sekrety Prowansji – górskie pejzaże

Prowansja

Południe Francji, Lazurowe Wybrzeże, Prowansja. Są to miejsca co najmniej niezwykłe i wręcz trudne do opisania, gdyż jak można opisać przyjemne ciepło z lekką bryzą. Nieziemskie widoki, góry, skały, pola lawendy oraz winnice. Wszystko to z góry obsypane złotym piaskiem i przykryte lazurem. Południe Francji to ziemia byłego Imperium Rzymskiego, więc jakby tego było mało cały obszar wręcz upstrzony jest miastami i małymi mieścinami, w których wciąż można podziwiać perły architektoniczne dawnej cywilizacji.

 

Kultura

Prowansja jest mieszaniną kultury francuskiej oraz rzymskiej. Istnieją też ośrodki taki jak Marsylia, które z uwagi na duży odsetek cudzoziemców stały się o wiele bardziej zróżnicowane kulturowo. Jednak sercem Prowansji jest francuski, wyluzowany styl życia. Tutaj każde miasteczko nim tętni. Mieszkańcy chodzą do okolicznych restauracji, na popołudniową odświeżającą lampkę białego wina. Do pożywnego obiadu z nieziemsko pysznych, lokalnych produktów oczywiście należy się kieliszek czerwonego. Wszystko to po to, by jak już przejdzie popołudniowy skwar, móc bez trosk oddać się grze w Boule.

Architektura jest równie zachwycająca. Francuski, wyszukany, przez lata doprowadzony do perfekcji styl budownictwa oraz dekoracji domów roślinami, a także same ogrody wewnątrz miasteczek są dopełniane przez niekiedy monumentalne relikty rzymskiej przeszłości regionu. Jednak najwspanialsze projekty architektoniczne w południowej Francji wykonał nie człowiek, lecz Matka Natura. Widoki w górach oraz na wybrzeżu przywodzą na myśl taką okładkę katalogu biura podróży, która sprawia, że zaczynasz podejrzewać fotomontaż. Jednak niekończące się kolorowe pola lawendy, pomieszane z winnicami na pewno dadzą radę przekonać cię, że nikt nie nadużył fotoszopa.

Wpisów o Prowansji można by stworzyć nieskończoność toteż tutaj skupimy się na Roussillon oraz Abbaye de Senanque.

Roussillon

Roussillon jest to surrealna kraina pełna ognistoczerwonych wąwozów, stromych żółtych jak słońce klifów wykończonych lekkim pociągnięciem turkusu i lazuru oraz roztaczających się widoków, które oczarowałby największego ponuraka. Wszystko to w połączeniu z nieziemskim upałem tworzy wrażenie bycia wysłanym na inną planetę. Kształty, które królują w owym bajkowym świcie to taniec deszczu i wiatru, którego skrupulatnie trenowana od tysięcy lat choreografia zaowocowała powstaniem formy magicznej i hipnotyzującej. Roussillion rozciąga się miedzy płaskowyżem Vaucluse a łańcuchem górskim Luberon, położona jest na złożach ochry, która będąc mieszanką piasku i gliny zabarwionej przez tlenek żelaza, tworzy symfonię rdzawych kolorów. Zasoby te eksploatowane są już od 2 tysięcy lat i na ogół, wydobycie prowadzone jest metodą odkrywkową, co w efekcie wiele lat później daje takie właśnie nieziemskie koaniony.

Abbaye de Senanque

Abbaye de Senanque to opactwo cysterskie położone w pięknej dolinie na skraju płaskowyżu Vaucluse. Cała dolina obwarowana jest skałami oraz górami gęsto porośniętymi lasem. Jest ona jednym z najbardziej fotografowanych miejsc w całej Francji. Wszystko to za sprawą niecodziennych upraw jakie cystersi prowadzą wokół Abbaye de Senanque. Wokół opactwa rozciągają się równe, zadbane i kolorystycznie zapierające dech w piersiach pola lawendy. Jej barwa w blasku słońca odbitego od skalistych gór jest całkiem blisko mistycznego doznania. Doznanie to wprowadza widza w sytuację bycia uczestnikiem żywej impresji. Czujemy się jak widz na płótnie malarza, który pracuje pędzlem szybko i punktowo by uchwycić piękno ulotnej chwili. Średniowieczne opactwo skryte pośród pól lawendy i drzew oliwnych zostało zbudowane w 1148 roku przez mnichów. Miejsce budowy, mianowicie parów la Senanque został wybrany na klasztor jako, że swoim charakterem sprzyja modlitwom i medytacji. Dziś klasztor nadal zamieszkany jest przez mnichów, jednak cały budynek dostępny jest do zwiedzania, a wyroby produkowane przez cystersów z lawendy, oczarowują swoim kunsztem a przede wszystkim zapachem.